Wywiad: Zaskakujący comeback – Moja Gazeta Regionalna

W sobotę 2 września w Wołominie KW PiS zaprezentował swoich kandydatów do Sejmu i Senatu w okręgu wyborczym nr 40. Nie ukrywam, że sporym zaskoczeniem było pojawienie się Pana nazwiska na tej liście…

To prawda. Pięć lat temu deklarując, że nie będę już ubiegał się o reelekcję na stanowisko burmistrza Ząbek spowodowałem pewną konsternację. Wówczas potrzebowałem trochę czasu dla rodziny. Miałem dwójkę małych dzieci i kochaną żonę w ciąży z trzecim. W takim czasie kampania wyborcza na burmistrza a potem pełne angażowanie się w stanowisko samorządowe jest dużym obciążeniem dla rodziny, która mnie potrzebowała. Dziś, gdy moje życie prywatne się ustabilizowało, brakuje mi tej aktywności, kontaktu z ludźmi, działania.

Ma Pan wieloletnie doświadczenie samorządowe – był Pan radnym w Ząbkach, radnym Powiatu Wołomińskiego, przewodniczącym Rady Powiatu Wołomińskiego, ale przede wszystkim burmistrzem Ząbek przez 3 kadencje. Potem na kilka lat wycofał się Pan z działalności samorządowej. Skąd zatem decyzja o kandydowaniu do Sejmu?

Podsumowanie mijających lat

Dwanaście lat temu, obejmując urząd burmistrza miałem w głowie ambitną wizję Miasta, które nie tylko będzie czerpało inspirację od innych, ale stanie się wzorem dla sąsiednich samorządów. W tamtych czasach wiele osób patrzyło z przymrużeniem oka na plany budowy np.: miejskiej pływalni ze squash i kręgielnią, tunelu pod torami kolejowymi, nowoczesnych obiektów sportowych (trybuna, korty tenisowe, boiska ze sztuczną nawierzchnią itp.),  zmodernizowanego bazaru miejskiego, nowoczesnych obiektów oświatowych , najnowocześniejszego i największego w Polsce przedszkola, ambitne plany budowy dróg, własne ujęcie wody (SUW), modernizację oświetlenia ulicznego w całych Ząbkach, bezpłatny transport publiczny dla mieszkańców czy inne. Zdziwienie było o tyle zasadne, że plany wielokrotnie przekraczały wielkość całego ząbkowskiego budżetu.

Zdecydowana większość  inwestycji została zrealizowana dzięki determinacji, konsekwentnemu ubieganiu się o środki zewnętrzne, a zwłaszcza wspaniałym ludziom, których poznałem na swojej drodze. Nasze miasto nieustannie rozwijało się, przybywali kolejni mieszkańcy i pojawiały się nowe potrzeby oraz wyzwania. Priorytety niejednokrotnie musiały się zmieniać ale dążenie do rozwoju i determinacja cały czas pozostawały. Dziś trudno wyobrazić sobie Ząbki bez ulic Wolności, Maczka, Ks.Zycha, Sosnowej, Gajowej czy tunelu, jednak wówczas były to kontrowersyjne inwestycje, których realizacja wymagała jedności i odwagi. Czytaj dalej „Podsumowanie mijających lat”